Często spotykają nas sytuację w których jedno się mówi, a życie wszystko weryfikuje i jest
„jak zawsze”.
Tak właśnie wygląda sytuacja z zapewnieniami, jeśli chodzi o wakacje kredytowe. Na samym początku epidemii, każdy z nas usłyszał, że jeśli jest się w trudnej sytuacji to można bez problemu zrobić sobie wakacje kredytowe. Najważniejsze zapewnienie jakie otrzymaliśmy,
to „jeśli skorzystasz z wakacji kredytowych, to informacja o tym nie trafi do BIK. Sama również podawałam klientom takie informacje, weryfikując dokładnie płynące informacje, wiadomym było tylko to, że mimo wszystko tylko CA uwzględnia taką sytuację jako restrukturyzacja
i informuje o tym w BIK.
Z opcji wakacji kredytowych w połowie kwietnia skorzystało ponad 200 tys. Polaków o czym poinformował prezes Biura Informacji Kredytowej. Na dzień dzisiejszy wnioski o wakacje kredytowe złożyło łącznie 600 tys. Kredytobiorców (dotyczyły one kredytów hipotecznych, gotówkowych, firmowych, inwestycyjnych), a wartość odzyskanej płynności finansowej
to 42 miliardy złotych. Osobiście nie skorzystałam z wakacji kredytowych, gdyż chciałam z tym poczekać, aby znowu nie stwierdzić „mądry Polak po szkodzie”. Dziś już wiem, że była to mądra decyzja, sugerowałam klientom, że jeśli nie muszą, jeśli ich sytuacja finansowa jest stabilna, aby nie korzystali z wakacji kredytowych, w przypadku utraty pracy czy pogorszenia sytuacji zawsze będą mogli to zrobić.
Cześć osób zapewne nie skorzystała też z obawy na swój scoring, który zawsze dla banków był podstawą przyznania kredytu. Mimo ciągłych zapewnień, że nie ma powodów do obaw, gdyż wakacje kredytowe nie będą widoczne w BIK stało się inaczej. Wakacje kredytowe są widoczne w BIK.
W najnowszym komunikacie wydanym przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego możemy przeczytać: „w związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej informacjami
i wątpliwościami, Urząd Komisji Nadzoru Finansowego podkreśla, że brak jest jakichkolwiek przesłanek merytorycznych lub prawnych, dla których obecne działania pomocowe realizowane w dobie pandemii przez podmioty nadzorowane – w szczególności banki
– w zakresie wakacji kredytowych miały by nie podlegać raportowaniu przez kredytodawcę do bazy Biura Informacji Kredytowej.
Artykuł 105 ustęp cztery prawa bankowego wskazuje jednoznacznie,
że: Banki mogą, wspólnie z bankowymi izbami gospodarczymi, utworzyć instytucje upoważnione do gromadzenia, przetwarzania i udostępniania:
1) bankom – informacji stanowiących tajemnicę bankową w zakresie, w jakim informacje
te są potrzebne w związku z wykonywaniem czynności bankowych oraz w związku
ze stosowaniem metod wewnętrznych oraz innych metod i modeli,
o których mowa w części trzeciej rozporządzenia nr 575/2013;
2) innym instytucjom ustawowo upoważnionym do udzielania kredytów – informacji stanowiących tajemnicę bankową w zakresie, w jakim informacje te są niezbędne w związku
z udzielaniem kredytów, pożyczek pieniężnych, gwarancji bankowych i poręczeń;
Powyższy przepis wskazuje, że banki umieszczają informacje o wakacjach kredytowych, osób, które skorzystała z wyżej wspomnianej formy zaproponowanej w przypadku braki środków
na spłacanie swoich zobowiązań.